niedziela, 27 maja 2012

Autobus czerwony

brum-brum-brum
ech, znowu to samo... Z usług ZTM korzystam ostatnio bardzo rzadko, ale już któryś z kolei raz byłem świadkiem podobnego zdarzenia. Pan kontroler (że go tak eufemistycznie nazwę, bo okazał się zwykłym ch.jkiem) sprawdza bilety wszystkim pasażerom z wyjątkiem śmierdzących brudasów, których omija zupełnie tak, jakby byli niewidoczni. Dzisiaj taki pan "kontroler" minął pana brudaska, posprawdzał skrupulatnie bilety u ludzi wokół niego, po czym odwrócił się do "niewidzialnego" pleckami i zaczłą wypisywać mandat pewnej matce z małym dzieckiem, ponieważ ich czasowe bilety od 5 minut były nieważne. Byłem bliski poświadczenia za tę panią, że jest bezdomna i tak jak pan brudas ma prawo do darmowych przejazdów, ale wysiadła wcześniej z panem kontrolerem. Pan brudas przepuścił grzecznie wysiadających państwa, poczym wsiadł z powrotem i kontynuował jazdę, jakby nigdy nic. 

Wskazówka dla kibiców przyjeżdżających na EURO - ludzie, nie myjcie się, popuście czasem w spodnie - a wyrobicie sobie błyskawicznie darmową sieciówkę na wszystkie linie, a ZTM nigdy nie będzie chciał od Was biletu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz